Odetchnąć
Założono
że podążysz ścieżką
w podskokach
Przytłoczona oczekiwaniami
możesz jednak tylko pełzać
dzięki dość obfitej
autoironii
Nieświadoma istoty swoich potrzeb
wyraźnie czujesz dojmującą pustkę
Próbując ją zapełnić czym popadnie
tracisz umiar i
przestajesz się mieścić
w ślimaczej skorupie
Stoisz naga
w gąszczu wyobrażeń o cudzym szczęściu
a one parzą cię jak pokrzywy
Nie musisz jednak tam tkwić
Możesz przecież okryć się
słowami choćby tymi
które jako pierwsze
przyjdą ci do głowy i wyjść
Wreszcie odetchnąć
że podążysz ścieżką
w podskokach
Przytłoczona oczekiwaniami
możesz jednak tylko pełzać
dzięki dość obfitej
autoironii
Nieświadoma istoty swoich potrzeb
wyraźnie czujesz dojmującą pustkę
Próbując ją zapełnić czym popadnie
tracisz umiar i
przestajesz się mieścić
w ślimaczej skorupie
Stoisz naga
w gąszczu wyobrażeń o cudzym szczęściu
a one parzą cię jak pokrzywy
Nie musisz jednak tam tkwić
Możesz przecież okryć się
słowami choćby tymi
które jako pierwsze
przyjdą ci do głowy i wyjść
Wreszcie odetchnąć
Poem versions
@ wroc
Bardzo się cieszę, że te moje słowa do czegoś się Tobie przydały:)....
nie wiem jak, ale przeoczyłem ten Twój wierszmoże tak miało być, bo pewnie teraz tym bardziej do mnie przemawia, bardziej rozumiem również i jestem świadomy siebie
w każdym razie dziękuję Ci i opatrzności, że mogłem poznać te słowa, sam chyba bym nie potrafił tego tak nazwać albo jeszcze długo by mi to zajeło czasu
@ Barbara Kozubek-Marczyk
Jednak wróciłam do wersji z "dzięki". Bo najważniejszą rolą autoironii w kontekście tego, co napisałam jest umożliwienie poruszania się do przodu, choćby tylko w formie pełzania.@ Barbara Kozubek-Marczyk
Pomyślałam, że "zabezpieczona" lepiej wyrazi moją intencję niż "ukryta" i tak to zmieniłam. Dziękuję za te bardzo cenne dla mnie uwagi i wyrażenie wątpliwości, które rodzi to, co napisałam. Chętnie przyjmę każdą ilość takich pouczających komentarzy:).@ Barbara Kozubek-Marczyk
Ja pomyślałam tutaj bardziej o tym, że autoironia ułatwia tę namiastkę poruszania się do przodu, jaką jest pełzanie - daje coś w rodzaju poślizgu (jak ten śluz wydzielany przez ciało ślimaka). Pomyślę jeszcze nad jakąś alternatywą dla tego "dzięki". Uwaga o tym, że autoironia służy ukryciu się jest bardzo słuszna.@ Agnieszka Smugła
dzięki dość obficie wydzielanejautoironii - ja bym skojarzyła pełzanie w "ukryta w obficie wydzielanej autoironii", bo znam ten stan dystansu do własnej osoby i też traktuję go jako samoobronę
@ Zwyczajna
Dzięki. I także pozdrawiam....
Jak dla mnie, niesamowita dawka emocji.Pozdrawiam.
@ Andrzej Malawski
Bardzo Ci dziękuję za ocenę, a jeszcze bardziej za to, że zechciałeś się publicznie podzielić swoją interpretacją moich słów.Moja ocena
Wyjść z cienia, co by tu można sobie o cudzym szczęściu?:) czasem może warto sobie pozwolić na coś więcej, niż wals, podobało się na pewno kilka rzeczy w tym wierszu, pewnie jest o naszej naturze, o tym jaki próbujemy zachować pęd, niestety możemy tylko pełznąć powoli się ślizgać, i mamy tylko krótką chwilę żeby się rozpędzić, żyjąc nadzieją i wiarą w szczęście, złudzenie szczęścia jak i złudzenie wielkości, którą ukrywamy jak skarb w ślimaczej skórze, pozdrawiamMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Barbara Kozubek-Marczyk
Dziękuję. Chodzi o uczucie ulgi.Moja ocena
dobrze się myśli tym wierszem, chociaż zastanawiam się nad ostatni wersemMy rating
My rating