z niewiedzy rodzi się zło
ucieka w popłochu człowiek
ma w sobie coś z mordercy
mijam miejsca gdzie rosły kwiaty
te nieprawdziwe
umarły zanim rozwinął się pąk
na sumieniu maluję stokrotki
przycisnę dłonią oczy
znów wróciłam do niewiedzy
i w miejsce przestępstwa
wyklęta z macierzyństwa
ma w sobie coś z mordercy
mijam miejsca gdzie rosły kwiaty
te nieprawdziwe
umarły zanim rozwinął się pąk
na sumieniu maluję stokrotki
przycisnę dłonią oczy
znów wróciłam do niewiedzy
i w miejsce przestępstwa
wyklęta z macierzyństwa
My rating
My rating
My rating
My rating