Pacyfikacja
Wytaczam się z zakopconego baru
rozkołysane myśli rozbiegły
się na zimnym bruku chodnika
po drugiej stronie uliczna latarnia
chwieje się po czym odpływa
dzień znika z pola widzenia
spacer po mętnej kałuży
znienacka dopada mnie pamięć
kiedy się wyłącza
mój problem
zostaje spacyfikowany
rozkołysane myśli rozbiegły
się na zimnym bruku chodnika
po drugiej stronie uliczna latarnia
chwieje się po czym odpływa
dzień znika z pola widzenia
spacer po mętnej kałuży
znienacka dopada mnie pamięć
kiedy się wyłącza
mój problem
zostaje spacyfikowany
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating