Codzienne wyjątki

5.0/5 | 6


Będąc z tobą czułam się uratowana przed
wszystkim na co desperacko mogłabym się decydować,
gdyby cię obok nie było

tak jak teraz okrutnie zabrakło...

Wtedy
ty
byłeś

tym, dla którego byłam w stanie robić codzienne wyjątki
jako nocny marek być rannym ptaszkiem
by pomagać ci w pośpiechu
stuknąć się z tobą kubkami
posłuchać kim byłeś w swoim śnie
dołączyć do ciebie pod prysznicem
przygodnie zsunąć z siebie szlafrok
być twoja na tym blacie
jak i
stawiać kroki obok ciebie z biegiem lat może coraz wolniejsze...

Ponieważ
doceniałam i chciałam pielęgnować
każdy twój milimetr.
To jak zgadzaliśmy się niemalże w każdym słowie i śmiechu
zerkając pociągająco na siebie rozbawionymi kącikami.
To jak po każdym zmęczeniu niczym letni deszcz
koiłeś mnie.
To byłoby tyle,
bo na więcej niespodziewanie
ciebie zabrakło.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.06.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
30.06.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.06.2015,  pola

My rating

My rating: