MYŚLI SPLĄTANE
MYŚLI SPLĄTANE
W wodospadach dni deszczowych
W burzliwej zamieci ekwilibrystyki
Przejawów rzeczywistości donikąd
Odświeżanych co kilka sekund
Obok prawa ciążenia mózgu zwojów
Ciąży bezprawie nieważkości metafizyki
I prócz szklanych gwiazd pajęczyn
Wszystko tylko samotnych jest szelestem
Skrzydeł rozpostartych do podboju
Pojedynczej myśli w umęczonej minucie
Ekliptyki świetliście filozoficznych udręczeń
I literatury… bez której nie było by nic…
I nic by się nie obyło… ni ubyło…
Bez bezsensu cudów i wieczności złudzeń
Jak bochenka chleba powszedniego
W umysłach pełnych myśli
Splątanych, skłębionych… niezgłębionych
W wirach rozczarowań spływających łzą
Rozlanego atramentu po stole Friedricha
Nietzschego
Toruń ………………………………………………………… 23 czerwca '15
» NIE MA NICZEGO W UMYŚLE, CO NIE ISTNIAŁOBY W ZMYSŁACH « John Locke & Ҝற$
W wodospadach dni deszczowych
W burzliwej zamieci ekwilibrystyki
Przejawów rzeczywistości donikąd
Odświeżanych co kilka sekund
Obok prawa ciążenia mózgu zwojów
Ciąży bezprawie nieważkości metafizyki
I prócz szklanych gwiazd pajęczyn
Wszystko tylko samotnych jest szelestem
Skrzydeł rozpostartych do podboju
Pojedynczej myśli w umęczonej minucie
Ekliptyki świetliście filozoficznych udręczeń
I literatury… bez której nie było by nic…
I nic by się nie obyło… ni ubyło…
Bez bezsensu cudów i wieczności złudzeń
Jak bochenka chleba powszedniego
W umysłach pełnych myśli
Splątanych, skłębionych… niezgłębionych
W wirach rozczarowań spływających łzą
Rozlanego atramentu po stole Friedricha
Nietzschego
Toruń ………………………………………………………… 23 czerwca '15
» NIE MA NICZEGO W UMYŚLE, CO NIE ISTNIAŁOBY W ZMYSŁACH « John Locke & Ҝற$
My rating
My rating
My rating