aspołecznie
blokowisko nie ma zaułków
życie toczy się na odkrytej scenie
w oknach na trzecim światło nie gaśnie
strach czy bezsenność
w blokowisku słychać sprężyny wersalek
kroki po korytarzach płukanie gardła
płacze dziecko gdzie zanieść pomoc
ochrona danych zatarła adres
blokowisko nasycono głosami z tv
nawoływaniem na obiady
rzadko grą na fortepianie
często kłótniami donośnymi kłótniami
po schodach z trudem wspina się sąsiad
przywarł do poręczy rękami
należy do blokowego folkloru
omijany bez zainteresowania
miłość nie zazna intymności
ukryta za kartonowymi ścianami
przy rozstaniu nie liczy na współczucie
rano tramwaj autobus szklane drzwi korporacji
życie toczy się na odkrytej scenie
w oknach na trzecim światło nie gaśnie
strach czy bezsenność
w blokowisku słychać sprężyny wersalek
kroki po korytarzach płukanie gardła
płacze dziecko gdzie zanieść pomoc
ochrona danych zatarła adres
blokowisko nasycono głosami z tv
nawoływaniem na obiady
rzadko grą na fortepianie
często kłótniami donośnymi kłótniami
po schodach z trudem wspina się sąsiad
przywarł do poręczy rękami
należy do blokowego folkloru
omijany bez zainteresowania
miłość nie zazna intymności
ukryta za kartonowymi ścianami
przy rozstaniu nie liczy na współczucie
rano tramwaj autobus szklane drzwi korporacji
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Przemysław Wróblewski
tak mi jakoś się zrobiło w duszy antyblokowo, a przecież obiektywnie ładnie tu na Dywizjonu 303Moja ocena
Gratuluję PAni Basiu... bardzo mi się podoba...My rating
My rating
My rating