Myszy szydzą
Myszy szydzą
Zbezczeszczane ręce
W ciągłej udręce cicho
Wyją pod miedzą
Tam tylko myszy siedzą
I szydzą z bojaźni do Boga
Nijak ta trwoga nie może
Zacerować myśli -
Nijak wyrwać sny wyimaginowane
Gdzie szczęście pogubione podczas
Musztry zabłoconych butów.
Po co mi twoje doświadczenie
Po co te kilka groszy rzuconych
Na przełaj na skróty
Człowieku wyzuty z uczuć
Nie chcę oglądać drapieżnika w garniturze
Chce motyle łapać i rysować na skórze
To skrzydła kolorowe polane zapachem
Macierzanki kowali pierwiosnka – one
Nie są przecież śmiertelnym grzechem
Wystarczy pocałować skrawek chusteczki
Z twoim Inicjałem i otrzeć łzę uczucia
Błądzącego na ścieżce polanej tęsknotą./alboż/
Zbezczeszczane ręce
W ciągłej udręce cicho
Wyją pod miedzą
Tam tylko myszy siedzą
I szydzą z bojaźni do Boga
Nijak ta trwoga nie może
Zacerować myśli -
Nijak wyrwać sny wyimaginowane
Gdzie szczęście pogubione podczas
Musztry zabłoconych butów.
Po co mi twoje doświadczenie
Po co te kilka groszy rzuconych
Na przełaj na skróty
Człowieku wyzuty z uczuć
Nie chcę oglądać drapieżnika w garniturze
Chce motyle łapać i rysować na skórze
To skrzydła kolorowe polane zapachem
Macierzanki kowali pierwiosnka – one
Nie są przecież śmiertelnym grzechem
Wystarczy pocałować skrawek chusteczki
Z twoim Inicjałem i otrzeć łzę uczucia
Błądzącego na ścieżce polanej tęsknotą./alboż/
COMMENTS
ADD COMMENT