Skamieniałe serce

author:  jesienny lisc
5.0/5 | 8


Siedzieliśmy dwoje
kamienne twarze na ołtarzu wspomnień
kamienny wzrok zbyt ciężkie powieki
by spojrzeć na siebie z uczuciem

Spojrzeliśmy dwoje
w nocy jasne strony
lecz ciemność nas oślepiła
i wbiła jak kamienie w rosy
wstający poranek

Kochaliśmy dwoje
wołałem żono lecz Ty jak głaz
niewzruszona

Odszedłem sam
kamień spadł mi z serca

Kamieniem byłaś co uciska
nocą ciemną
A teraz... Teraz w czyje
oddam je ręce

to moje skamieniałe serce.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.06.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ale chciałbym wiedzieć po co w połowie wiersza w drugiej osobie liczby pojedynczej.
My rating:  

My rating

My rating:  
22.06.2015,  pola

My rating

My rating:  
22.06.2015,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.06.2015,  Arkadio

My rating

My rating: