Psalm
Jak Mojżesz widzę tylko plecy Boga,
W powiewie wiatru, locie ptaków.
Podglądam jego tajemnice.
Próbuję nazwać uporządkowane.
Zrozumieć ład w kropelkach wody.
A którzy mówią, że nie istnieje,
Pochylając się nad okruchem meteoru,
Lotem komara zastygłym w bursztynie,
Zdobywszy inną ziemię rozczytają mity.
Ujrzą go twarzą w twarz.
W powiewie wiatru, locie ptaków.
Podglądam jego tajemnice.
Próbuję nazwać uporządkowane.
Zrozumieć ład w kropelkach wody.
A którzy mówią, że nie istnieje,
Pochylając się nad okruchem meteoru,
Lotem komara zastygłym w bursztynie,
Zdobywszy inną ziemię rozczytają mity.
Ujrzą go twarzą w twarz.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Jeśli "czytelnicy"piszą takie dobre wiersze, to więcej takich czytelników.