zmy(d)lenie

author:  Vick Thor
5.0/5 | 5


wystarczy by w mydliny co pozostały z prania
mózgów raz wetknąć słomkę z oka bliźniego, potem
wdmuchiwać rozrośnięte ego: powstanie piana
z baniek, które tęczowo rozświetlone, kapsuły
w których imaginacje nasze tkwią jak zaklęte
w prawowierne repliki, jako osobliwości
ludzkiej myśli pokrętnej, żyć będą własnym bytem,
oddzielone przez błonę przeźroczystą - sąsiedzi
widzący się nawzajem tylko jako artefakt
bez możliwości aby kiedykolwiek kontakty
jakiekolwiek ze sobą nawiązywać, jak grona
galaktyk,co w winnicach wszechświata dojrzewały,
same bańkom mydlanym podobne - niepodobne.


18.06.2014
w dziewięćdziesiątą rocznicę odkrycia galaktyk
Edwin P. Hubble memory

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

@ Marek Porąbka

Faktycznie - chodzi o prof. Wolszczana, nie wiem jak doszło do tego zniekształcenia jego nazwiska, wpisu dokonywałem późno w nocy, jako staruch niedowidzam i byłem senny - być może, przepraszam za omyłkę wszystkich zainteresowanych.Astrofizyka to tylko pewien poziom struktury materii, podstawą jest fizyka cząstek elementarnych. Osobiście uważam metafizykę za bardzo poetycką, ponieważ wszystko, co wykracza poza poziom codzienniej obserwacji rzeczywistości - to już poezja w czystej postaci, bo zwykłe środki semantyczne nie wystarczają, potrzebne są metafory i anafory, cały warsztat literacki aby przyblizyć nowoczesną naukę dla szarych zjadaczy chleba powszedniego. Amen.
19.06.2015,  Vick Thor

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.06.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
18.06.2015,  Arkadio

Dziękuję za wpis.

Wszystkie poruszone w nim aspekty są w orbicie moich zainteresowań (od dość dawna).
Najwięcej skorzystają ci którzy przeczytają, ale normalnie się tematyką nie bardzo interesują.
Drobna korekta; prof. Wolszczan.
Pozdrawiam z pozycji poetyki astrofizyki.
M.P.

@ Marek Porąbka

Wbrew pozorom analogia : wszechświat jako "spienione mydliny" nie jest do końca li tylko licentia poetica, ale odpowiada rzeczywistości fizycznej, ponieważ cały obserwowalny kosmos, aż po horyzont zdarzeń, sięgający obecnie 14, 5 miliarda lat, czyli rzeczywisty wiek Wszechświata - wypełniony jest trylionami bilionów galaktyk, które tworzą sieć strukturalną , podobną do sieci neuronów w ludzkim mózgu. Każda galaktyka tworzy wokół siebie pole grawitacyjne, kuliste jak bańka, stykające się z sąsiednimi polami innych galaktyk, to grawitacyjny obraz oddziaływań słabych, ukazuje nam Wszechświat jako "spienione banki mydlane", mówiąc poetycko. Efekt kolapsu grawitacyjnego całkowitego występuje w tzw "czarnych dziurach" - ang. Black Hole, natomiast soczewkowanie grawitacyjne mas galaktyk zostało wykorzystane przez polskiego astronoma z Torunia, prof. dr Wolszczanina, który jest na stypendium w USA i współpracuje z NASA, do uzyskiwania obrazów układów gwiezdnych, w tym planet normalnie poza zasięgiem obserwacji optycznej. Na chwilę obecną , ludzkość posiada możliwość ujrzenia na wlasne oczy ok 4.000 planet układów poza solarnych z kuli o średnicy ponad 100 lat świetlnych, co zaledwie 30 lat temu, wydawało się niemożliwością. Odkrycie przez Edwina Hubble`a, w roku 1924 natury galaktyk, zapoczątkowało poznawanie naukowe kosmosu, pozwoliło fizykom na sformułowanie teorii Big Bangu, teorii strun i bozonów Higgsa - i jest to dopiero początek... wszystko przed nami. Pozdrawiam zaiteresowanych tą problematyką. Fizyka cząstek elementarnych to dopiero jest czysta poezja!
18.06.2015,  Vick Thor

Moja ocena

Nie przypuszczałem że mydliny mają tyle wspólnego z galaktykami.
Podoba się. Moje klimaty.
My rating: