Jego własne nogi

0.0/5 | 0


Jestem w tobie jak cholera.
Uzależniłeś mnie od siebie.
Najlepszy towar bez dilera,
bo sam mi siebie dawkujesz.
Każde „dzień dobry” zabieram ze sobą i noszę przez cały dzień,
aż je uśpisz swoim uroczym dobranoc.

Możemy razem tak wiele osiągnąć.
Postrzeleni nowymi dawkami hormonów od wspólnych objęć
dotrzemy wszędzie, gdzie tylko jedno postawi krok,
bo drugie zaraz dostawi swoją stopę,
jakby to były jego własne nogi.

Poem versions


 
COMMENTS