Budzisz mnie
budzisz mnie dziś
dotykiem promieni słońca na twarzy
dotyk twój ciepły
nie gorący, nie parzy
twoja delikatność i takt
są tak niepojęte...
stoisz z boku
zostawiasz mi wolną wolę
obserwujesz
dokąd pójdę
co się wydarzy
anioł stróż dotrzymuje mi kroku
sekundy minuty godziny mijają
potem o zmroku
gdy już księżyc na niebie
badasz ślady które zostawiłam
czy niczego nie podeptałam
czy niczego nie przegapiłam?
sprawdzasz
czy coś znalazłam
czy coś zgubiłam?
a ja śpię
śpię
i we śnie pytam cię
czy cię zasmuciłam czy ucieszyłam?
czy żyłam czy po prostu byłam?
i cokolwiek zobaczyłeś
cokolwiek odczytałeś z tych śladów
jutro znów dasz mi szansę
jeśli tylko
jutro jest mi pisane…..
lecz i tak z każdym dniem
tego jutra coraz mniej zostaje…..
dotykiem promieni słońca na twarzy
dotyk twój ciepły
nie gorący, nie parzy
twoja delikatność i takt
są tak niepojęte...
stoisz z boku
zostawiasz mi wolną wolę
obserwujesz
dokąd pójdę
co się wydarzy
anioł stróż dotrzymuje mi kroku
sekundy minuty godziny mijają
potem o zmroku
gdy już księżyc na niebie
badasz ślady które zostawiłam
czy niczego nie podeptałam
czy niczego nie przegapiłam?
sprawdzasz
czy coś znalazłam
czy coś zgubiłam?
a ja śpię
śpię
i we śnie pytam cię
czy cię zasmuciłam czy ucieszyłam?
czy żyłam czy po prostu byłam?
i cokolwiek zobaczyłeś
cokolwiek odczytałeś z tych śladów
jutro znów dasz mi szansę
jeśli tylko
jutro jest mi pisane…..
lecz i tak z każdym dniem
tego jutra coraz mniej zostaje…..
My rating
@ Marek Porąbka
kiedyś może ;)My rating
My rating
Język...
ładny, ale roboty jeszcze przy wierszu sporo.Szkoda go tak zostawić w tej formie.
Wymaga namysłu.
My rating