w ogrodzie...
pójdź moja miła do ogrodu
zawsze cię wiosną wypatruję
by rozkoszować się wraz z tobą
zapachem kwiatów i ich bieli
byśmy z radości oszaleli
pozostaniemy tam do nocy
aż spać położą się Anieli
księżyc zasłoni swoje oczy
a ja się tobą zauroczę
podczas kwiatowej grusz kąpieli
kiedy nad ranem się zbudzimy
rozanieleni pod gwiazdami
zaszumią rozkwiecone drzewa
miłością do nas też zawieją
to co się działo między nami
tylko skowronek nam wyśpiewa
ale nie wszyscy zrozumieją
zawsze cię wiosną wypatruję
by rozkoszować się wraz z tobą
zapachem kwiatów i ich bieli
byśmy z radości oszaleli
pozostaniemy tam do nocy
aż spać położą się Anieli
księżyc zasłoni swoje oczy
a ja się tobą zauroczę
podczas kwiatowej grusz kąpieli
kiedy nad ranem się zbudzimy
rozanieleni pod gwiazdami
zaszumią rozkwiecone drzewa
miłością do nas też zawieją
to co się działo między nami
tylko skowronek nam wyśpiewa
ale nie wszyscy zrozumieją
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Raczej;...kiedy świtem się zbudzimy...
Tak pro forma.
My rating