List do przeszłości

author:  bronek z obidzy
5.0/5 | 11


Wiem, że mnie słyszysz, chociaż nie rozumiesz wszystkiego,
(sam takim byłem w czasach do których dziś piszę
i jak ty) Wtenczas mówiłem prostymi słowami,
tak jak ty słuchałem niewyszukanej mowy.

Zostawiłem ciebie pod strzechą słomianą,
za drewnianym płotem, na którym garnki z gliny
nastawiały uszy słuchając jak odchodzę,
a stare drzwi skrzypiały, bym nie zapominał.

Widywałem jak z boku, przechodząc polami
stałaś z sierpem w ręce, trochę dalej z kosą.
Pochyliłem głowę, ubrałem sandały,
a ty pozostałaś kiwając się, bosa.

Byłaś rzecznym kołem na górskim strumyku,
krzyżem na rozstajach, odciskiem na pięcie,
kukułką, co nagle narobiła krzyku,
pytając o drobne w kieszeni. Na szczęście.

Byłaś, byłaś, byłaś i tak stokroć razy,
a lata mijały, przybywało znaczeń,
zmieniały się zdania, zmieniały wyrazy,
przez to między nami zbyt wielka dziś przestrzeń.

Zacząłem spokojnie, czym dalej to głośniej.
Nie dziw się wołaniom, choć wiem, że szept słyszysz.
Niedługo sam będę tak jak ty, przeszłością
i chciałbym, by do mnie ktoś o tym napisał.



 
COMMENTS


@ *

i jeszcze jedno

Gratulacje, ostatnio miewasz SWOJE chwile,
zasłużone

nie oceniam Cię, bo masz alergie na gwiazdki :)
30.04.2015,  Malwina

Bronku

przejmujący!

świetnie napisany, w Twoim stylu

a to cudowne, Wiesz ile matek chciałoby to usłyszeć

"Byłaś rzecznym kołem na górskim strumyku,
krzyżem na rozstajach, odciskiem na pięcie,
kukułką, co nagle narobiła krzyku,
pytając o drobne w kieszeni. Na szczęście."
My rating:  
30.04.2015,  Malwina

My rating

My rating:  
30.04.2015,  PIT

Moja ocena

To prawda, wzruszający... :)
My rating:  
30.04.2015,  Renata Cygan

My rating

My rating:  
29.04.2015,  frymusna

My rating

My rating:  
29.04.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.04.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  

Moja ocena

Bardzo wzruszające...
My rating:  

My rating

My rating: