(IPOGS, Freestyle) Jedenaste: nie kopsaj
Dzień broczy czerwienią słonecznego poranka
Jedenasta stacja cisza gwarem rozdarta
Siedzę na balkonie w dole kotuje się życie
Wzrok ucieka w niebo osiada na bladej chmurce
A znów jak co dzień będę miał pod górkę
Jedenasta stacja cisza gwarem rozdarta
Siedzę na balkonie w dole kotuje się życie
Wzrok ucieka w niebo osiada na bladej chmurce
A znów jak co dzień będę miał pod górkę
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating