Wiersz Spontaniczny Numer Chyba Osiem

author:  gggg
0.0/5 | 0


I
Gdy ziewać już pocznę,
już się nie produkuję,
ale się staram produkować,
ale...

II
Sieć służy rozmawianiu
i siedzeniu, słuchaniu...
słuchaniu rzeczy ścisłych
albo niepewnych.
Napawanie się dźwiękami
skrzeków krzeseł
jakichś tam... obrachunków
przyjaciela.

III
Oto dramatyczne chwile:
Pudełeczko patyczków
z dolepioną główeczką siarki.
Pełna główeczka
na patyczku wątłym,
słabym wobec rozgrzanym
płomieniom po obtarciu
główki z dramatyczną
draską.
Czasami trudno rozgrzać
emocję, dlatego
patyczkiem o draskę
potrzeć należy raz następny.
I następny i raz drugi.
Aż buchnie buch!
Wulgaryzmów płomień strzeli
albo namiętność się rozpali...
Człowiek zaklęty jest w ogniu,
jak i jego istnienie.
Potem, wypalony patyczek
wyzionie tylko resztki
pokornego dymu,
pozostawi ulotny zapach,
który rozleci się w powietrzu.
Jeśli jest istnienie,
i pamięć istnienia,
jest i powietrze.

IV
A idę spać



 
COMMENTS


Zabawa

zapałkami jest niebezpieczna - to tylko tak dla przypomnienia w erze komputerów i elektronicznych papierosów.
23.04.2015,  Beatrix

@ TiAmo

Pisząc II, rozmawiałem z kimś, kto odrabiał chemię, i tyle
23.04.2015,  gggg

@ Arkadio

I i II to proste (rzekłbym nawet prostackie) fraszki. I mówi o przewalczaniu zmęczenia, w II "sieć" to po prostu "internet".
III powinno być zrozumiałe, jeżeli powiem, że ogień to jeden z żywiołów, a skoro żywiołów, to symbolizuje życie albo uczucia, emocje.
Muszę tłumaczyć IV? :P
23.04.2015,  gggg

aż muszę spytać..

o czym to jest??
23.04.2015,  Arkadio

nic

z tego nie rozumiem...;)
poza częścią II do połowy,z którą się zgadzam
jak i z tym,że też idę spać

pozdrawiam:)
22.04.2015,  TiAmo