Zwykły dzień

author:  PIT
5.0/5 | 12


Ranek szary
Dzień zwykły roboczy
Średnio ciepło
Ciśnienie się waha
W metrze ścisk
Ulica się tłoczy
Taki dzień
Bez echa i acha

Ten sam sklep
I ci sami ludzie
W radiu ciągle
Te same piosenki
Przed obiadem
W znoju i trudzie
Krzątam się
w około kuchenki

A za oknem
Widok osiedlowy
Drzewa szkoła
Dosyć tu praktycznie
No i jeszcze
Z tyłu dom handlowy
Myślę sobie
Raczej prozaicznie

Lecz ta-samość
wciąż staje się nowa
Wciąż ta sama
Kawa mi smakuje
Każdy dzień
Zwykłość wyjątkowa
Płynie czas
Nim się rozkoszuję

To co znam
Mnie jakoś nie nudzi
Których kocham
nie mam nigdy dosyć
Zawsze głodny jestem
Powietrza i ludzi
Szarej niezwykłości
Pragnę jutro dożyć

W domu moim
Dość trudno się zgubić
Nie jest pięknie
Może obiektywnie
Lecz ja tylko
Z nim mogę się lubić
I tu tylko
Czuć się ekskluzywnie

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.05.2015,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.04.2015,  TiAmo

pięknie

i lekko napisane...

miłej niedzieli:)
19.04.2015,  TiAmo

...

Dzięki - nie'zwyczajnej i wszystkim. Pięknej niedzieli:)
19.04.2015,  PIT

...

Dawno żadnego dłuższego wiersza nie czytało mi się tak lekko. Napisałeś tak obrazowo, że widziałam podczas czytania drzewa, szkołę i dom handlowy :)
Jak dla mnie, świetnie napisane.
Pozdrawiam
My rating:  
19.04.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  

Moja ocena

z przyjemnością przeczytałam :)
My rating:  
19.04.2015,  Malwina

My rating

My rating:  
19.04.2015,  A.L.

Moja ocena

za Arkadio, bardzo obrazowy
My rating:  

PIT

bardzo dobry tekst :)
19.04.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  
19.04.2015,  Arkadio