Klepsydra zmierzchu
W klepsydrze zmierzchu
coraz trudniej
przecisnąć się
ziarenku piasku
przez malejącą
szczelinę nadziei
Nie widzi
wyciągniętych
do niego rąk
Potykając się
o te same błędy
zapomina
o strumieniu
który wysycha
z powodu jego krnąbrności
Nie słyszy
coraz cichszych szeptów
błagających o chwilę uwagi
Zapatrzony
w swoje odbicie
zamienia się w kamień
coraz trudniej
przecisnąć się
ziarenku piasku
przez malejącą
szczelinę nadziei
Nie widzi
wyciągniętych
do niego rąk
Potykając się
o te same błędy
zapomina
o strumieniu
który wysycha
z powodu jego krnąbrności
Nie słyszy
coraz cichszych szeptów
błagających o chwilę uwagi
Zapatrzony
w swoje odbicie
zamienia się w kamień
My rating
My rating
My rating
podmiot
brak mi podmiotu, a reszta bardzo dobraMy rating