Za sześcioma grzechami, tajemnicą światła i siódmym przykazaniem
Między lenistwem, a gniewem, gdzieś za sześcioma grzechami,
zaraz przed babki litanią, przed pierwszym psa zaszczekaniem,
(tego się nie da określić) jest takie miejsce na ciszę,
takie bezpieczne dwie morgi,
bez wpływu na życiorysy.
Tam, za tajemnicą światła, gdzie sięga myśl z wyobraźnią,
musi się tlić iskra prawdy, lecz jak ją dostać, przygarnąć.
Jeżeli sięgać tam ręką, pchać się z brudnymi butami,
to znów się znajdziesz u wyjścia,
gdzieś przed wszystkimi grzechami.
Gdzieś za siódmym przykazaniem, między rabunkiem, a fałszem,
jest mała cela z kratami, jest takie przytulne miejsce,
(tego określić się nie da) a jeśli szeptem obliczyć,
to będzie tego z pół wiorsty,
bez względu na życiorysy.
zaraz przed babki litanią, przed pierwszym psa zaszczekaniem,
(tego się nie da określić) jest takie miejsce na ciszę,
takie bezpieczne dwie morgi,
bez wpływu na życiorysy.
Tam, za tajemnicą światła, gdzie sięga myśl z wyobraźnią,
musi się tlić iskra prawdy, lecz jak ją dostać, przygarnąć.
Jeżeli sięgać tam ręką, pchać się z brudnymi butami,
to znów się znajdziesz u wyjścia,
gdzieś przed wszystkimi grzechami.
Gdzieś za siódmym przykazaniem, między rabunkiem, a fałszem,
jest mała cela z kratami, jest takie przytulne miejsce,
(tego określić się nie da) a jeśli szeptem obliczyć,
to będzie tego z pół wiorsty,
bez względu na życiorysy.
My rating
My rating
Moja ocena
skrócone linijki bardzo dobrze służą przekazywanej tereści.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating