wyrwana z sieci

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 6


swoje kuse spódniczki
ukryła pod dywanem
zawstydziła się przed okazją
przejścia na drugą stronę

kto wie czy nie kocha cygana
jedynego który nie żebrał
inni objazdowi - on stał zawsze obok
takie bezpieczeństwo na co dzień

z harmonijką ustną gdy padał deszcz
aksamitne piosenki i cello
w tym tle rzucała się w oczy
jak bez ramy złoto

łatwo przerzucano wzrok na nią
jej włosy i rzęsy do wzięcia
usta skore na męski głos z napisem
„wyszłam na chwilę”

nogi poniżej spódniczki
zasłaniały szarą fasadę
kelner z kawiarni naprzeciw
powiedział: zasłoń się nieco
postaw futerał przed nogami

ta dyskrecja ją zaskoczyła



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

...doskonale

przewrotny, dziękuję:)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: