benefis dnia

author:  Karol Kannenberg
5.0/5 | 12


śpiew porannym wierszem
piosenka do lustra wesołym tekstem
na powitanie długiego dnia
w południe rymy zdań na każdą okazję
na własne zlecenie jak popadnie
by wieczorem zaniknąć w sobie
zamknięty na cztery spusty
po deskach teatru z dramatem
budząc w sobie nowe siły
mimo nęk dnia lekkich obić
zamoczyć wargi w po brzegi
myślą wypełnionej czarze
zakładać krojone ze słów wersy
zeszytych ściegiem wierszy
defilujących przed własnym okiem
obnosząc je zgrabnym kocim krokiem
na pokazie jednoosobowym
wśród wiwatów i oklasków
osobistych klakierów

noce po after show party bywają krótkie
wracające proporcje stroją poranne żarty
budzik snajpera jest pod ręką
balsam na równowagę ducha



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
27.03.2015,  ParaNormal

My rating

My rating:  
26.03.2015,  mroźny

My rating

My rating:  
25.03.2015,  TiAmo

Jakie przemyślane...

... :)
My rating:  
25.03.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
25.03.2015,  A.L.

My rating

My rating:  
25.03.2015,  Arkadio

My rating

My rating: