Wiersz na murze p.t.Wróbel

author:  januszek
5.0/5 | 2


Widząc nowość - brzuszek śliczny
Spytał:
- Gościu zagraniczny,
Witam w kraju zaśnieżonym,
Jak się u was szuka żony?

- Na bezżenność nie narzekam,
Szukać żony? Błąd! Ja czekam.

Łap okazję, gdy los daje.

Farbą więc z świątecznych jajek,
Wyskrobaną wprost z wydmuszek,
Przemalował sobie brzuszek,
Po mistrzowsku, na czerwono.

Red to przecież sexi kolor!

/ Ćwir, ćwir /
- Myśli rozmarzony
Materia-łów, zlecą żony
A wiatr, słonko:
- Szum-na miłość!
- Uzbroiłeś się w cierpliwość?

Wiosna. Wodą spływa rzeka:
Wróbel czeka, czeka, czeka, ...
Lato swe zamknęło grodzie:
On samotny w: " M "- ogrodzie *

Gdy jesienne przyszło dżdżysko
Wskroś przemokłe , biedaczysko
Puszcza farbę:
/ brzuch w red SOS-ie /

- Świirrr!!!!


Bo gila miał już w nosie.




* - "M" czyli em jak miłość



 
COMMENTS


Moja ocena

Lekko, przyjemnie, czarująco...
My rating:  
26.03.2015,  bezecnik

My rating

My rating:  
25.03.2015,  Beatrix