Jako ostatnia
ocieka krwią
zdrożnościami
łaskawie
obchodzi się z nią
czas
nigdy za stara
ubrana
w męki dnia
i ten cały zgiełk
sił nie brak
nigdy jej
ratować duszę chcę
splamioną
nieczystościami
spowiadając
rządzę moje
stale głodne
Ciebie
Twojego ciała
umiera
jako
ostatnia
zdrożnościami
łaskawie
obchodzi się z nią
czas
nigdy za stara
ubrana
w męki dnia
i ten cały zgiełk
sił nie brak
nigdy jej
ratować duszę chcę
splamioną
nieczystościami
spowiadając
rządzę moje
stale głodne
Ciebie
Twojego ciała
umiera
jako
ostatnia
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating