Moje miasto (II) (to nie dość)
(że palą mosty, oni jeszcze uciekają ...)
Chcę pisać o swoim mieście,
odsiadywać w bibliotece jak w kolebce.
Uwzględniać to, co moje ulubione. Taksówka.
Rozgadanie się wątków. Dookoła miasta.
Tematów nie można dokończyć. Zaufanie.
Tempo ślimacze. Krótki związek ludzi.
To jest ta sama ojczyzna a mimo wszystko inna.
Niby gorąco jednak bez wiosny ludów.
W byle jakim przeciągu łapię się na ciarkach
jak w grudniu. Nie można rozpędzić radości.
Jak ja tu mogę mieszkać - spełniać życzenie mamy?
Mój ulubiony poeta z mojego miasta dedykuje wiersz
suwerenom a sam ucieka na zachód.
Chcę pisać o swoim mieście,
odsiadywać w bibliotece jak w kolebce.
Uwzględniać to, co moje ulubione. Taksówka.
Rozgadanie się wątków. Dookoła miasta.
Tematów nie można dokończyć. Zaufanie.
Tempo ślimacze. Krótki związek ludzi.
To jest ta sama ojczyzna a mimo wszystko inna.
Niby gorąco jednak bez wiosny ludów.
W byle jakim przeciągu łapię się na ciarkach
jak w grudniu. Nie można rozpędzić radości.
Jak ja tu mogę mieszkać - spełniać życzenie mamy?
Mój ulubiony poeta z mojego miasta dedykuje wiersz
suwerenom a sam ucieka na zachód.
My rating
My rating
@ Beatrix
T tą kropką zgadzam się. Usuwam tego figla.
Łazienki z biblioteką nie kojarzę. Kolebka na pewno daje bezpieczeństwo.
Pozdrawiam niedzielnie.
:-)
My rating
Moja ocena
Konsekwentnie dałabym kropkę w 6L od góry po 'ślimacze'.Czytam ponownie i wciąż wers drugi czyta mi się:
'jak w łazience'
My rating
My rating
My rating
wiersz do
dzisiejszego "namurka" jakuba.