Stałocieplni
Śnieg nigdy się z nich nie roztopił,
to oni w nim pozamarzali.
Biały, drobniutki pył jak popiół,
za nim bezduszny potwór biały.
Zamgliło im się, zachmurzyło
nagle beż żadnej zapowiedzi.
A miało słońce wzejść, nie spłynąć
ze szczytów w dół po gołoledzi.
Śnieg nigdy z nich się nie otrzepie.
Pokazał góral nowe krzyże,
bo choć lawina pierwsze zmiecie,
zaraz następne stają wyżej.
to oni w nim pozamarzali.
Biały, drobniutki pył jak popiół,
za nim bezduszny potwór biały.
Zamgliło im się, zachmurzyło
nagle beż żadnej zapowiedzi.
A miało słońce wzejść, nie spłynąć
ze szczytów w dół po gołoledzi.
Śnieg nigdy z nich się nie otrzepie.
Pokazał góral nowe krzyże,
bo choć lawina pierwsze zmiecie,
zaraz następne stają wyżej.
My rating
My rating
My rating
My rating
Bardzo
Wiersz skłania do głębszej refleksji.My rating
My rating
My rating
@ ANNA DOBOSZCZAK
Dzięki, oceną się nie przejmuj, nie dla nich tutaj czasem wstawiam, pozdrowienia B :)Kurczaczki
miało być 5!Dobra lekka forma, trudny temat, dobra puenta i nutka wzruszenia we mnie. :)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating