Babie lato
Potargał wiatr pajęcze nici,
szlak do iryzujących światów,
perłowych tęcz ponad zenitem,
pomalowanych babim latem.
Limba pod granią Orlej Perci,
skrzywiona wiekiem, wyłysiała,
czeka w kolejce innych śmierci,
co każdej zimy tu wracają.
Na dolnym reglu, pod Krywaniem,
spadają liście kolorowe,
szeleszcząc pieśń o przemijaniu
w odwiecznym śpiewie drzew bukowych.
Wierzby, jak matki dawnych wojen,
stoją zgarbione koło fosy,
zwartym szeregiem, skromnie strojne,
z żałobnie rozpuszczonym włosem.
Mgła do wsi zbliża się od lasu,
sunie nad polem zbronowanym,
ciszę przerywa tylko czasem
posępne wronie kra-kra-kanie.
Każdej godziny w ciągu roku
coś się zawiąże, porozplata,
a my wchodzimy, krok za krokiem,
w gwieździsty szlak babiego lata.
szlak do iryzujących światów,
perłowych tęcz ponad zenitem,
pomalowanych babim latem.
Limba pod granią Orlej Perci,
skrzywiona wiekiem, wyłysiała,
czeka w kolejce innych śmierci,
co każdej zimy tu wracają.
Na dolnym reglu, pod Krywaniem,
spadają liście kolorowe,
szeleszcząc pieśń o przemijaniu
w odwiecznym śpiewie drzew bukowych.
Wierzby, jak matki dawnych wojen,
stoją zgarbione koło fosy,
zwartym szeregiem, skromnie strojne,
z żałobnie rozpuszczonym włosem.
Mgła do wsi zbliża się od lasu,
sunie nad polem zbronowanym,
ciszę przerywa tylko czasem
posępne wronie kra-kra-kanie.
Każdej godziny w ciągu roku
coś się zawiąże, porozplata,
a my wchodzimy, krok za krokiem,
w gwieździsty szlak babiego lata.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
bo sielankowoKomentarz od Piotra Paschke
Fajne nawiązanie do poetyki poetów polskich z połowy ubiegłego wieku ( np.Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej, W. Pola lub Z.Bronowskiego )! Świetne zakończenie tekstu ! Gratuluję i pozdrawiam - PPMy rating