Twa zwiewna sukienka

author:  Piotr
5.0/5 | 14


Na korytarzach ulicznych
spotykamy się przypadkiem
gdy idziesz w swojej
zwiewnej sukience

pełno kwiatów masz na niej
z pola zerwanych
i róż pełno
co nie kłują tym razem

a Ty mnie mijasz
jakbym duchem mglistym był
i na pożegnanie
podmuch wiatru
ugina mi nogi

ziemia moja, miłą się staje
i beton radośnie
rozchyla swoje ręce
bym miał się do kogo przytulić…

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.02.2015,  Asia Kula

My rating

My rating:  

Moja ocena

Fajne zakończenie.
My rating:  
06.02.2015,  Beatrix

Cóż począć...

...kiedy często bywa, że zapatrzeni w kogoś, potykamy się o życie...
06.02.2015,  Zwyczajna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.02.2015,  A.L.

Moja ocena

Jest sto powodów dla których ten wiersz mi się podoba.
My rating:  

My rating

My rating:  
06.02.2015,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ ivka nowak

Oj tak, dziękuje
05.02.2015,  Piotr

Moja ocena

Chyba wkradł się chochlik w wyrazie "kują"?
My rating:  

My rating

My rating:  
05.02.2015,  Arkadio