Testament mój
Testament mój za młodu pisany
Bo i ścieżka jasno wybita mym piętnem
Od maleńkości wielkie słowa tworzyć
Małe one a większych mi nie poznać.
Testament mój, obacz na narodziny
Gdy Ci niemiły i zbyt wczesny.
Gdyby radosnym był nie byłby smętnym
Testament mój, bo żywot wielkich natrętnym.
Testament mój piszę naprędce
Testament mój hardo brzmi Tobie
A więcej zostawię po sobie
Niż nie jeden stary co już leży w grobie
Testament mój, wybacz że nieskończony
Żywot pisze kolejny wers, choć jużem zmęczony
Bo i ścieżka jasno wybita mym piętnem
Od maleńkości wielkie słowa tworzyć
Małe one a większych mi nie poznać.
Testament mój, obacz na narodziny
Gdy Ci niemiły i zbyt wczesny.
Gdyby radosnym był nie byłby smętnym
Testament mój, bo żywot wielkich natrętnym.
Testament mój piszę naprędce
Testament mój hardo brzmi Tobie
A więcej zostawię po sobie
Niż nie jeden stary co już leży w grobie
Testament mój, wybacz że nieskończony
Żywot pisze kolejny wers, choć jużem zmęczony
@ Harry Haller
Wezmę pod uwagę. Żadne czepialstwo. Obawiam się ze patos jest mi przypisany i musi zostać :) każdy ma w Sb coś charakterystycznego. Dziękuję i życzę weny:)
Myślę, że wiersz zyskałby wiele po oczyszczeniu z niepotrzebnej i nie do końca udanej stylizacji. I znów ten wszechobecny patos. Zmieniłbym tytuł i wprowadził trochę ładu do konstrukcji całego utworu. Wybacz czepialstwo. Na plus: ciekawy sposób budowania zdań. Pozdrawiam.Mnie się jakoś...
...kojarzy ze Słowackim (przerabiałem w zakładzie średnim).Czy można spytać
dlaczego językiem Reja?