Testament mój

author:  jesienny lisc
0.0/5 | 0


Testament mój za młodu pisany
Bo i ścieżka jasno wybita mym piętnem
Od maleńkości wielkie słowa tworzyć
Małe one a większych mi nie poznać.

Testament mój, obacz na narodziny
Gdy Ci niemiły i zbyt wczesny.
Gdyby radosnym był nie byłby smętnym
Testament mój, bo żywot wielkich natrętnym.

Testament mój piszę naprędce
Testament mój hardo brzmi Tobie


A więcej zostawię po sobie
Niż nie jeden stary co już leży w grobie

Testament mój, wybacz że nieskończony


Żywot pisze kolejny wers, choć jużem zmęczony



 
COMMENTS


@ Harry Haller

Wezmę pod uwagę. Żadne czepialstwo. Obawiam się ze patos jest mi przypisany i musi zostać :) każdy ma w Sb coś charakterystycznego. Dziękuję i życzę weny

:)

Myślę, że wiersz zyskałby wiele po oczyszczeniu z niepotrzebnej i nie do końca udanej stylizacji. I znów ten wszechobecny patos. Zmieniłbym tytuł i wprowadził trochę ładu do konstrukcji całego utworu. Wybacz czepialstwo. Na plus: ciekawy sposób budowania zdań. Pozdrawiam.
06.02.2015,  Harry Haller

Mnie się jakoś...

...kojarzy ze Słowackim (przerabiałem w zakładzie średnim).

Czy można spytać

dlaczego językiem Reja?
01.02.2015,  Beatrix