(IPOGS, Walls) echo wrośnięte w drzewa
echo wrośnięte w drzewa
łopianami szarpie
harfę dźwięków
niesie ponad polami
i krętymi ścieżkami nut
łopianami szarpie
harfę dźwięków
niesie ponad polami
i krętymi ścieżkami nut
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
staram się
zrozumieć metaforykę: echo wrośnięte w drzewa mogło by być (ściana lasu nie odbija, raczej "pochłania" echo), łopiany szarpiące harfę też ciekawe, kręte ścieżki nut (na "prostej" pięciolinii jak struny harfy) to też dobre określenie linii melodycznej... Rzecz chyba w tym, że w pięciu krótkich wersach jest tego ruchu metaforycznego za dużo, żeby to koherentnie i przekonywająco połączyć. Arystoteles twierdził, że o jakości metafory decyduje jej trafność - dodałbym, że powinna być ona też oczywista dla czytelnika.My rating
Moja ocena
Za wyjątkiem 'wrośniętego w drzewa'. Wrośnięcie, jakoś nie pasuje mi do echa.