Zwierciadło

author:  Piotr
5.0/5 | 4


Upływają dni bezwiednie, czas się patrzy i się śmieje
Ze mnie, z Ciebie, Chwila przyszła, dni nadchodzą
Myśli krążą, szepczą, milczą i odchodzą bezpamiętnie
Ciepła rąk i serca, szronem z okna nie obejmiesz

Zapatrzyłem się na Ciebie, w oknie stałaś w ciemny świetle
Posąg z twarzy i uśmiechu brak na ustach, zimne dłonie
Ręce z tyłu, wzrok Twój zapatrzony w przestrzeń
Przyglądałem się dziś Tobie, w oknie stałaś w zimnym ciele

Serca duszą nie ogrzejesz, myśli krążą, dłonie marzną
Wiele innych kobiet było, żadna z nich nie była Tobą
Serce jedno, zamarznięte w Twych spojrzeniach chłodnych
Gdy na ustach moich uśmiech, wyrzeźbiony jest z posągu

Bratnia duszo, przyjacielu czym jest życie na tym świecie
Kiedy słowo jedno w Twoją stronę rzucić mogę, witaj
Przebacz moją śmiałość i uczucie, które owładnęło moje ciało
Zagubiłem się zwyczajnie, patrząc w szmaragdowe oczy Twoje
Jak w zwierciadło swoje, niepokorne oczy moje…



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Poprzedni...

...bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Ten już nie.
Czytając mam wrażenie że grzęznę (w marmoladzie).
Poczekam na następny.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.01.2015,  pola