Codzienny pragmatyzm
Wiatr cichy
lato już za nami
a ja brodzę po rozgrzanej łące
w krótkich spodenkach
chwila kładzie się wspomnieniem
przed snem
Za mną dzień spokojny
z kalejdoskopem różnych zajęć
prace w ogrodzie
wędrówka po mieście
pełnym obcych myśli
Kończy się spacer po łące
jak długi wieczór w którym
moje plany jak babie lato
rozciągają się wokół
twojej przestrzeni
lato już za nami
a ja brodzę po rozgrzanej łące
w krótkich spodenkach
chwila kładzie się wspomnieniem
przed snem
Za mną dzień spokojny
z kalejdoskopem różnych zajęć
prace w ogrodzie
wędrówka po mieście
pełnym obcych myśli
Kończy się spacer po łące
jak długi wieczór w którym
moje plany jak babie lato
rozciągają się wokół
twojej przestrzeni
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
zamyśliłam się nad zestawieniem słów - babie lato i twoja przestrzeń. Wydają się sobie obce czasowo a jednak dobrze zabrzmiały w duecieMy rating