Załamanie pogody
Za oknem burza hejnał trąbi do ataku
spłoszeni przechodnie znikają
w dziuplach swoich domów
pustoszeją place rozkrzyczane ulice
wiatr pierwsze liście strzepuje drzewom
w zawilgoconych trawnikach czuć jesień
choć w kalendarzu nadal króluje lato
to do kwitnienia szykują się nawłocie
i we mnie także burza myśli
bo choć dzień o kolejny krok
oddala mnie do marzeń
to jutro tyle jeszcze może się wydarzyć
za oknem oplata mnie babie lato
spłoszeni przechodnie znikają
w dziuplach swoich domów
pustoszeją place rozkrzyczane ulice
wiatr pierwsze liście strzepuje drzewom
w zawilgoconych trawnikach czuć jesień
choć w kalendarzu nadal króluje lato
to do kwitnienia szykują się nawłocie
i we mnie także burza myśli
bo choć dzień o kolejny krok
oddala mnie do marzeń
to jutro tyle jeszcze może się wydarzyć
za oknem oplata mnie babie lato
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating