Zagubiona tożsamość
Chciałby być
czeladnikiem Twoim
lecz nie potrafię
jestem poetą
koloryzuję codzienność
czasem zwyczajnie kłamię
na sprawiedliwych
niesprawiedliwym parzę okiem
w kościele często myślę o tym
co następnego dnia będę robił
na cztery spusty zamykam się
przed bezinteresowna miłością
niełatwo być dobrym uczniem
na opak będąc z samym sobą
czeladnikiem Twoim
lecz nie potrafię
jestem poetą
koloryzuję codzienność
czasem zwyczajnie kłamię
na sprawiedliwych
niesprawiedliwym parzę okiem
w kościele często myślę o tym
co następnego dnia będę robił
na cztery spusty zamykam się
przed bezinteresowna miłością
niełatwo być dobrym uczniem
na opak będąc z samym sobą
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
siedzi Pan we mnie Edmundzie... to niebezpieczne jak nadmiar luster...My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Podoba się bardzo. Na literówki przymykam tutaj oko (jedno).Moja ocena literówki
chciałbyMpaTrzę
Moja ocena
te puenty tak trafne