Czekolada nie zawsze jest słodka

author:  BoguslawaMatusiak
5.0/5 | 8


Przyglądam się uważniej liściom herbaty
i kryształkom cukru. Czekam na wiatr o zapachu
dotąd niespotykanym w żadnej skali.

Konstrukcja szkieletu sprawia, że jestem blisko.
Powtarzane przedmowy przytwierdzają do ziemi
Kolejne przerwane nici zamyślają. Jak być.

Bieg na czerwonym i nie na pasach.
Mówisz, że nie jestem w stanie wyprzedzić
rzeczy, które mam przypisane.

Monotonia usypia czujność. By nie dać się zaskoczyć
zbyt ugrzecznionym snom czytam Mankela.
Dotykam ściany pełnej krwawej wrażliwości.
Podobno nowa odmiana w liryce.

Swoją topię w w podwójnej sypanej kawie
i gorzkim smaku czekolady.



 
COMMENTS


@ Karol Kannenberg

Bardzo dziękuję za pochylenie się nad wersami :)

My rating

My rating:  
18.12.2014,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.12.2014,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.12.2014,  Arkadio

Moja ocena

"Dotykam ściany pełnej krwawej wrażliwości.
Podobno nowa odmiana w liryce." - dziękuję, wiersz drażni mnie pozytywnie. Krwawa wrażliwość maść na śmiertelne rany.
My rating: