Bez żadnych forów

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 5


Tylko trzy, może cztery;
nie ma czasu na kilka momentów.

Zbytek czasu na łzy,
jeszcze większy na słone rozpamiętywanie,
(wszak tylko brzegi docierają do morza
na równi z dnem).

Czas zbyt dobrze pamięta;
o piątej chwili, w takiej rozmowie,
rozegram partię z moim momentem
niczym z sobą samym.

I nie ma już chwili nawet po momencie –
czas pojęciem dla wielu, dla bardzo wielu.
Trwają więcej nich chwilę
w każdej wyliczance, na trzy cztery;
ta ma dziś wychodne.

sięgam dna tej rozmowy,
moment nie sięga –
obojgu pisane słońce,
lato w dopiero co wyklutej sekundzie
w samym jądrze zimy.



Czas dokańcza grę
nie dając żadnych forów.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
15.12.2014,  madeinhinka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: