nigdy we mnie nie dorośniesz
przesypiasz poranna kawę
grymasisz przy śniadaniu
wiercąc się na krześle
gubisz kokardy wchodząc na drzewa
rozśmieszasz w najmniej oczekiwanych
momentach świat widziany twoimi oczami
jest ciekawszy i prostszy
w kryjówce pod stołem lalki
mają dobrych mężów i piękne ubrania
a ich dzieci buzie umorusane
oranżadą w proszku
tylko z tą miłością ponad stołem
jakoś sobie nie radzimy
obie jesteśmy ciągle za małe
chłopcy podstawiają nam nogę
albo ofiarują serca jedynie na karteczkach
iw, 1.06.2014
grymasisz przy śniadaniu
wiercąc się na krześle
gubisz kokardy wchodząc na drzewa
rozśmieszasz w najmniej oczekiwanych
momentach świat widziany twoimi oczami
jest ciekawszy i prostszy
w kryjówce pod stołem lalki
mają dobrych mężów i piękne ubrania
a ich dzieci buzie umorusane
oranżadą w proszku
tylko z tą miłością ponad stołem
jakoś sobie nie radzimy
obie jesteśmy ciągle za małe
chłopcy podstawiają nam nogę
albo ofiarują serca jedynie na karteczkach
iw, 1.06.2014
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating