Działka
Sprzedałem kawałek
nie swojej ziemi
czarnej wilgotnej
jak oddech
deszczowej nocy
pozostała tylko stara
ciężka jak życie
metalowa konewka
zardzewiałe małe radełko
zbitek kolorowych zdjęć
które komputer przechował
pod jasną letnią czapeczką
wspomnienie ojca
który na tym polu pracował
sadząc warzywa
niczym ja na
pustej kartce słowa
a po nim już tylko w tym miejscu
spróchniała grusza
którą obca ręka będzie karczować
i wszystko znów zacznie się od nowa
nie swojej ziemi
czarnej wilgotnej
jak oddech
deszczowej nocy
pozostała tylko stara
ciężka jak życie
metalowa konewka
zardzewiałe małe radełko
zbitek kolorowych zdjęć
które komputer przechował
pod jasną letnią czapeczką
wspomnienie ojca
który na tym polu pracował
sadząc warzywa
niczym ja na
pustej kartce słowa
a po nim już tylko w tym miejscu
spróchniała grusza
którą obca ręka będzie karczować
i wszystko znów zacznie się od nowa
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
sadzić słowa na pustej kartce... z iskrą nadziei że coś z nich wyrośnie...gdybym miał delikatnie coś zmienić to zmieniłbym szyk na:
sadząc warzywa
niczym ja słowa
na pustej kartce
ten układ jest dla mnie bardziej czytelny...
Łączę pozdrowienia dla Mistrza plastycznych strof !
My rating
Moja ocena
sadząc warzywaniczym ja na
pustej kartce słowa - to sobie wybrałam, chociaż całość tak współcześnie przemawia