Ze spętanymi oczami

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 6


Ze spętanymi oczami



Rozpuszczony na cztery strony strofy
jak dziadowski bicz
zbyt dumny
by się najzwyczajniej rozsypać
już wiem

na nic nie jestem gotów
jestem gotów na wszystko
a mimo to wciąż zwalniam
będąc zakładnikiem swoich własnych marzeń

one wyznają niewiarę we mnie
i umieją płynąc już tylko z prądem
doskonale znając przyczyny moich podłości

Jestem zatem ich zakładnikiem
bez żadnego prawa do ucieczki
skazany jak clown na wieczny cyrk
który czasami przypomina sobie o sumieniu

Poluję na siebie
na arenie mojego pokoju
zachowuję tajemnice pozbawione tajemnic
potem poddaję się niczym szczenię
brzuchem do góry

Muszę się baczniej sobie przyglądać
ocalić choć jedno marzenie
gdy nic już nie jest pewne



ze spętanymi oczami



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
25.11.2014,  frymusna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

przypominają mi moje rozterki, tylko znacznie lepiej oprawione w wiersz
My rating: