do 9tej - piosenka rannych (ale nie ranionych) ptaszków

5.0/5 | 4


do 9tej
(piosenka rannych ptaszków)

wstałem dzisiaj odrobinę dużo wcześniej
zanim słońce rozpoczęło spacer swój
o tej chwili nie marzyłem nawet we śnie
żeby o tak bladym świcie zacząć bój
przed dziewiątą przystanąłem zadumany
kiedy zniknął nieprzyjemny w oczach piach
tyle spraw już załatwiłem że o rany!
teraz taka myśl dopadła mię we drzwiach:

ile rzeczy można zrobić do dziewiątej
jeśli wolę masz by rano w garść się brać
możesz cieszyć się do woli długim dzionkiem
jeśli tylko do dziewiątej chce się wstać

wstałem dzisiaj prawą nogą w lewą stronę
prawie wszystko mi już wyszło to jest fakt
odkręciło się co było zakręcone
poszło naprzód to co wczoraj lazło wspak
wnioski jasne więc przychodzą mi do głowy
by powtarzać taki proces sobie wbrew
bladym świtem wpuścić światło do alkowy
zaraz potem nucąc ten gołębi śpiew:

ile rzeczy można zrobić do dziewiątej...

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.11.2014,  pola