Kwintet niepokoju
Kwintet niepokoju
Dopóki nie umrzemy
dzieła nie będą wszystkie.
W samotnej pielgrzymce na ziemię,
na klęczkach pierwszy as z rękawa -
jednak niepewna to karta, kryje nalot
na blat suwerennych państw.
W szarej strefie przepływu,
koncert na bomby,
na kwintet wstęgi Moebiusa;
nie będzie spokojnego snu, najgłębszego leja pielgrzymki,
pokuta jest surowym lemieszem,
ostatnim koncertem na cienkiej strunie
pozostawionej po sobie.
Powietrze nie uniesie upadłych aniołów.
Ludzką rzeczą strach przed ostatnią bramą –
nie odnajdzie wszystkich dzieł odłamka
póki pielgrzymka boli przez nogi,
nic się nie zmieni w wyznaczaniu granic - -
problem jak miejsce zamieszkania.
Dopóki nie umrzemy
dzieła nie będą wszystkie.
W samotnej pielgrzymce na ziemię,
na klęczkach pierwszy as z rękawa -
jednak niepewna to karta, kryje nalot
na blat suwerennych państw.
W szarej strefie przepływu,
koncert na bomby,
na kwintet wstęgi Moebiusa;
nie będzie spokojnego snu, najgłębszego leja pielgrzymki,
pokuta jest surowym lemieszem,
ostatnim koncertem na cienkiej strunie
pozostawionej po sobie.
Powietrze nie uniesie upadłych aniołów.
Ludzką rzeczą strach przed ostatnią bramą –
nie odnajdzie wszystkich dzieł odłamka
póki pielgrzymka boli przez nogi,
nic się nie zmieni w wyznaczaniu granic - -
problem jak miejsce zamieszkania.
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
… taki nastrojowy, listopadowy wiersz.Właściwie to...
...pierwsza zwrotka jest tytułem.My rating
My rating