Wiersz
W jesień
wchodzisz z optymizmem.
Nowy płaszcz
i wrzosowy szal
dają pewność, że nie
znikniesz w tłumie.
Ptaki skrzeczących
myśli
karmisz słowami,
gdy ciszę
nad ranem
budzi
szelest piór.
Nic nie jest wieczne.
Leniwe myśli
przeciągnęły
się jak kot.
wchodzisz z optymizmem.
Nowy płaszcz
i wrzosowy szal
dają pewność, że nie
znikniesz w tłumie.
Ptaki skrzeczących
myśli
karmisz słowami,
gdy ciszę
nad ranem
budzi
szelest piór.
Nic nie jest wieczne.
Leniwe myśli
przeciągnęły
się jak kot.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating