USTROŃSKI ROMANS

author:  zdzisław
5.0/5 | 7


Żadne tego nie zaplanowało
przypadek a może los chciał
we drzwiach nagle się spotkali
ona z jednej a on z drugiej stał.

Oboje z rękami na klamce
każde ciągnie do sobie drzwi
ją ujęło „bardzo panią proszę”
więc po chwili już na kawę szli.

To dla niego założyła sukienkę
wyczuwając, że nie lubi spodni
„Na zapiecku” zatańczyli tango
ten wieczór miał wymiar cudowny.

Jesień drzewa z liści rozbierała
czas uciekał z nim uniesień chwile
nadeszło nieuchronnie pożegnanie
i przerwało romantyczną idyllę.

autor – Zdzisław Zembrzycki
http://w91.wrzuta.pl/audio/02EpSdSLD0U/andrzej_cierniewski_



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
28.10.2014,  A.L.

My rating

My rating:  
28.10.2014,  Beatrix

My rating

My rating:  
28.10.2014,  pola

My rating

My rating: