SEN BURSZTYNOZŁOTY
SEN BURSZTYNOZŁOTY
Smętkiem wrzesień się dopala
Jesień… w bursztynu łzawych koralach
Coraz krótszym już oddechem tuli dni
Wspomnień krosnem snuje nici
By miłosny szept pochwycić
By w zimowe, szklane noce móc cię śnić
Strofy w gronach barw rozdźwięczą
Dotkną dusze zmysłów tęczą
W bursztynie zaklęty wróci czas
Poematów namiętności… ciał tulenie…
W sercach zbudzi ekstaz drżenie
Chwilą szczęścia rozbudzone wiosną w nas
Z łez bursztynu sznur korali
Żarem moc wspomnień rozpali
Złudna chwila przemijaniem cicho drży
Purpurą śpiewnej tęsknoty
Śnijmy sen bursztynozłoty
Romantycznych… ciepłych nocy
W wierszach miodokasztanowych
Otulonych w szronu czary… nagie blaski świec
W wonne, biało białe bzy
Zaklinamy Słońce by znów lirą wzeszło
Labirynty rozświetliło ćmom… bezdomnym wierszom
Jutrzenką motylą… ptaków przywitało pieśnią
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Samotnia - 7 września '1O
JESIENNY LIŚĆ BRĄZOWY (Beatrix)
Podamy zimie tę jesień
Zabierzmy jej wspomnienie
Popatrz ! Tyle kolorów !
Nam je tu przyniósł wrzesień
Ubrały się w nie w nurcie
Toczone pianą kamienie
Barwy liści opętane śmiechem
Skaczą na głowy, strącane
Figlarnym wiatru oddechem
Podsuwane pod bukowe cienie
Podaruję Ci miły
Ten jeden liść brązowy
W zamian przyjmę tej chwili
Wspomnienie
Grzana miodową urodą
Wrzesień, październik, listopad
Wyrzucam doba za dobą
Chwil przykrych i kurz i osad
Ja, chodnik i ławki w parku
Zalega liści wilgotnym dywanem
Ciężar kolorów czuję na karku
Pozwól mój miły
Ten jeden liść brązowy
Mym zostać… i wspomnień panem
liść-bursztyn na mej szyi
Zdobiłeś mnie nim w lecie
Nie zagub w trawy wacie
Też spiżowa - liść niczyi
Więc przyjmij go mój miły
Czy oczy to, czy bursztyny ?
Piwne iskierki zaskrzyły !
Zatrzymaj liść ten- wspomnienie
Nim rzucisz kaczkę kamieniem
Rozniecisz ogień nad ranem
Zostań burgundu westchnieniem
Zostań mych wspomnień panem
Smętkiem wrzesień się dopala
Jesień… w bursztynu łzawych koralach
Coraz krótszym już oddechem tuli dni
Wspomnień krosnem snuje nici
By miłosny szept pochwycić
By w zimowe, szklane noce móc cię śnić
Strofy w gronach barw rozdźwięczą
Dotkną dusze zmysłów tęczą
W bursztynie zaklęty wróci czas
Poematów namiętności… ciał tulenie…
W sercach zbudzi ekstaz drżenie
Chwilą szczęścia rozbudzone wiosną w nas
Z łez bursztynu sznur korali
Żarem moc wspomnień rozpali
Złudna chwila przemijaniem cicho drży
Purpurą śpiewnej tęsknoty
Śnijmy sen bursztynozłoty
Romantycznych… ciepłych nocy
W wierszach miodokasztanowych
Otulonych w szronu czary… nagie blaski świec
W wonne, biało białe bzy
Zaklinamy Słońce by znów lirą wzeszło
Labirynty rozświetliło ćmom… bezdomnym wierszom
Jutrzenką motylą… ptaków przywitało pieśnią
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Samotnia - 7 września '1O
JESIENNY LIŚĆ BRĄZOWY (Beatrix)
Podamy zimie tę jesień
Zabierzmy jej wspomnienie
Popatrz ! Tyle kolorów !
Nam je tu przyniósł wrzesień
Ubrały się w nie w nurcie
Toczone pianą kamienie
Barwy liści opętane śmiechem
Skaczą na głowy, strącane
Figlarnym wiatru oddechem
Podsuwane pod bukowe cienie
Podaruję Ci miły
Ten jeden liść brązowy
W zamian przyjmę tej chwili
Wspomnienie
Grzana miodową urodą
Wrzesień, październik, listopad
Wyrzucam doba za dobą
Chwil przykrych i kurz i osad
Ja, chodnik i ławki w parku
Zalega liści wilgotnym dywanem
Ciężar kolorów czuję na karku
Pozwól mój miły
Ten jeden liść brązowy
Mym zostać… i wspomnień panem
liść-bursztyn na mej szyi
Zdobiłeś mnie nim w lecie
Nie zagub w trawy wacie
Też spiżowa - liść niczyi
Więc przyjmij go mój miły
Czy oczy to, czy bursztyny ?
Piwne iskierki zaskrzyły !
Zatrzymaj liść ten- wspomnienie
Nim rzucisz kaczkę kamieniem
Rozniecisz ogień nad ranem
Zostań burgundu westchnieniem
Zostań mych wspomnień panem
Poem versions
Bardzo to miłe.
I tak 'zrobiło się' jak w sztuce antycznej.Plagiat - nigdy przez myśl mi nie przeszło!
Zadziwienie podobieństwem odczuwania.
My rating
@ Beatrix
Rzeczywiście intrygujące...Przyznaję, że wprowadziła mnie Pani w małe zakłopotanie jako, że co ze wstydem przyznaję, nie czytałem wcześniej Pani wiersza. Uczyniłem to za sugestią Pani "natentychmiast" i... nawet umieściłem zaraz pod moim, by kto nie odniósł wrażenia, iże na pograniczu plagiatu jakiego to się stać mogło :)
Miłe to i nieodosobnione, że o tej porze roku w wierszach przewija się nostalgia, melancholia, wspomnienia, jesień a z nią wrzesień... Mnie jesień polska - ta złota... zawsze kojarzy się z bursztynem, który uwielbiam bom wiele go w Kołobrzegu ( gdzie mieszkała moja babcia ) nazbierał.
Pani wiersz tęż mi się podoba... nie tylko ze względu na tematykę. Pozdrawiam jesiennie... ciepło
My rating
Podoba mi się ze względu na
tematykę.Proszę przeczytać mój wiersz JESIENNY LIŚĆ BRĄZOWY.
To nie pierwszy Pana wiersz z dozą pobobieństwa do mojego- intrygujące!
My rating
My rating