myśli
myśli nie zgłębią kosmosu
ginąc po drodze znikną
połknięte przez lejki
czarnych dziur
w niepamięć
chcąc czy nie chcąc
trzeźwa oczywistość
puszcza myśl za myślą
łańcuchem nieprzerwanym
plecąc warkoczyk
nieskończony
myśląc że wiemy
co inni o nas myślą
przecinamy samowolnie
ciąg myśli wplatamy błędy
mutując ich dalszy rozwój
na wynik nieoczekiwany
w tym cały czar
braku nudy
czarnych dziur
cierpliwości
ginąc po drodze znikną
połknięte przez lejki
czarnych dziur
w niepamięć
chcąc czy nie chcąc
trzeźwa oczywistość
puszcza myśl za myślą
łańcuchem nieprzerwanym
plecąc warkoczyk
nieskończony
myśląc że wiemy
co inni o nas myślą
przecinamy samowolnie
ciąg myśli wplatamy błędy
mutując ich dalszy rozwój
na wynik nieoczekiwany
w tym cały czar
braku nudy
czarnych dziur
cierpliwości
My rating
My rating
@
..dziękuję Wam za szczere słowa.Karol.
Na przykładzie tego tekstu...
..doskonale widać, że buszowanie w Kosmosie nie jest łatwe. Trzeba dbać o paliwo, bo jak go zabraknie to silnik strzela, jak w czwartej zwrotce.Tylko Stephen Howking dał sobie radę ze zgłębianie Kosmosu przez myśl. No ale on przejechał Kosmos na wózku inwalidzkim, co wymaga sporych umiejętności.
Karolu, nie zniechęcaj się przypadkiem. Uwielbiam te klimaty.
My rating
Moja ocena
zakładając, że celowy jest w tym wierszu brak interpunkcji, sugeruję inną wersję z wykorzystaniem przecinków, by oddech myśli był w pełni zgodny z zamierzeniami AutoraPytanie:
'przecinamy samowolnie
(w) ciąg myśli wplatamy błędy' - czy nie powinno być 'W'
przecinamy samowolnie- wiadomo, że myśli (warkoczyk nieskończony)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating