w porannym szczycie
codziennie
w dni powszednie
w szczycie porannym
odbijam od dna
i tracę wątek
kłębię we łbie
farmazony
a kuku na muniu
zamiast ławę grzać
bezwstydnie oznajmia
całemu światu
że ten tu to ja
na siłę się pcha
jakby mu nie było
jeszcze wszystko jedno
codziennie
w dni powszednie
w porannym szczycie
w dni powszednie
w szczycie porannym
odbijam od dna
i tracę wątek
kłębię we łbie
farmazony
a kuku na muniu
zamiast ławę grzać
bezwstydnie oznajmia
całemu światu
że ten tu to ja
na siłę się pcha
jakby mu nie było
jeszcze wszystko jedno
codziennie
w dni powszednie
w porannym szczycie
Odnośnie...
Świetny tekst i tyle !Pozdrawiam serdecznie... PP
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating