zanim opadnę płatkami

5.0/5 | 14


kiedy któregoś dnia nadejdzie zaćmienie
nie zamykajcie mnie w kurorcie grobowca
wolę kondygnacje pełne ruchu światła

rozrzućcie popioły ku chmurnym błękitom
niech dobry wiatr wplącze we mnie wstążki słońca
nim szarością spadnę na kobierzec łąki



©Ivka Nowak, 22 września 2014

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.09.2014,  duch44

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.09.2014,  renee

My rating

My rating:  
23.09.2014,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

To jeszcze inaczej zmienię :-D

My rating

My rating:  
23.09.2014,  A.L.

@

Iv, wydaje się niepotrzebny. Bez niego też jest bardzo dobrze.

@

Dzięki Marku, szukam zamiennika do kobierzec :-)

Moja ocena

...i tytuł też bardzo dobry.
Kobierzec bym nie pisał.
O 00.11 człowiek pracy...śpi! :-)
My rating:  

My rating

My rating:  
23.09.2014,  pola

My rating

My rating:  
23.09.2014,  Alina Bożyk