nie w mojej obronie
wysyłasz konwoje z workami soli
na chrzest brudnej wojnie
i nie dla dobra ludzkości strzelasz z procy
bombardujesz szpitale
a tam śmierć się skryła i na ciebie czeka
wypłoszysz ja szybciej niż byś życzył sobie
nieśmiertelnym wszak nie kopia grobu
i jak ci umierać półboże
nieczłowieku
na chrzest brudnej wojnie
i nie dla dobra ludzkości strzelasz z procy
bombardujesz szpitale
a tam śmierć się skryła i na ciebie czeka
wypłoszysz ja szybciej niż byś życzył sobie
nieśmiertelnym wszak nie kopia grobu
i jak ci umierać półboże
nieczłowieku
My rating
My rating
My rating
My rating