Bóg mi świadkiem
że koszmarem życię nazwę
i każdy kolejny ranek
jeśli miałbym stracić Cie
od jutra nie daj Boże
kocham Cie słyszysz?
umarłbym..
z płaczu z żalu
tonąc tęsknotą za uśmiechem Twoim
promiennym
kochanie słyszysz mnie?
przez Ciebie cały płonę
niedawno śmiechem jeszcze
a od tygodnia
płonę żalem
milczysz znów dlaczego powiedz mi?
ile razy jeszcze sztyletem serce przebijesz mi
tracąc siły w ciągłej
o Ciebie walcę
o szczęście i uśmiech Twój kochanie
moją krwawicą dzisiaj spłacam
na jutro też trochę łez zostawie
bo kto wie kiedy znów odezwiesz się..
będę czekał
Bóg mi świadkiem!!
i każdy kolejny ranek
jeśli miałbym stracić Cie
od jutra nie daj Boże
kocham Cie słyszysz?
umarłbym..
z płaczu z żalu
tonąc tęsknotą za uśmiechem Twoim
promiennym
kochanie słyszysz mnie?
przez Ciebie cały płonę
niedawno śmiechem jeszcze
a od tygodnia
płonę żalem
milczysz znów dlaczego powiedz mi?
ile razy jeszcze sztyletem serce przebijesz mi
tracąc siły w ciągłej
o Ciebie walcę
o szczęście i uśmiech Twój kochanie
moją krwawicą dzisiaj spłacam
na jutro też trochę łez zostawie
bo kto wie kiedy znów odezwiesz się..
będę czekał
Bóg mi świadkiem!!
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating