Według Carl von Clausewitz
Złowrodzy kochankowie
rozmawiając o pokoju
mówia o wojnie
żeby być
żeby zabić
żeby ubić interes
Zbijają fortunę
zezując prosto
w lufę
medialnie
zabójczo
uśmiechnietego
pistoletu
I mówią
bijąc w pierś
że nie jest tak
że zawsze było tak
że powiedzieli
co chcieli powiedzieć
I jeszcze dalej
i jeszcze głębiej
bachory wojny
brodzą
w brudzie
bredząc
w słowach
W końcu
dobry sms
panie Clausewitz
dość pokojowej chałtury
znowu nadchodzi
czas sztuki wojny
rozmawiając o pokoju
mówia o wojnie
żeby być
żeby zabić
żeby ubić interes
Zbijają fortunę
zezując prosto
w lufę
medialnie
zabójczo
uśmiechnietego
pistoletu
I mówią
bijąc w pierś
że nie jest tak
że zawsze było tak
że powiedzieli
co chcieli powiedzieć
I jeszcze dalej
i jeszcze głębiej
bachory wojny
brodzą
w brudzie
bredząc
w słowach
W końcu
dobry sms
panie Clausewitz
dość pokojowej chałtury
znowu nadchodzi
czas sztuki wojny
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
i za Bogusławą... świetny, prawdziwy na czasieno i witaj Sven'ie :)
Moja ocena
Świetny, mocny wiersz.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Podoba się.My rating
My rating
My rating
My rating