Taniec na piasku

author:  BoguslawaMatusiak
5.0/5 | 4


Czasem łatwiej jest tańczyć na linie.
Zawieszona pomiędzy jest stałą.
Gruba jak siwy włos. Oznacza pasma
drogi. Tam ,gdzie wypełniają się zapisane
punkty. Wszystkie, nawet te które krążyły
na długo przed surową sala porodową.

Wybrzmiewają słowa, kiedyś ważne
dla utrzymania pionu. Odkładają się
w kręgach,. Między żebrami krążą wolne
ptaki zagrożonych gatunków. Szukają
spokojnego jeziora.

Stare wiersze nie drgają na liściach.
Nie zamykają w ostatniej kropli tęczy.
Brak wszystkich kolorów przestał dziwić.

Patrzę na niezmienny ruch wskazówek,
gdy kolejnym rankiem, przywiązuję
kolejną nić białej przędzy do wczorajszej.
Dla ochłody piję wodę mineralną
dla wyrównania prawidłowego poziomu.
Paruje, skrapla się, spada deszczem.

Na miejsca w których byłam i będę.
Teraz trwa susza a pod powiekami
piasek. Słyszę jak się przesypuje.




cykl „wiersze ostatnie“



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
07.08.2014,  ParaNormal

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.08.2014,  mroźny

My rating

My rating:  
06.08.2014,  renee

Wiersz jest zbyt dobry ...

...by go zostawić w takim zapisie.
Może później prześlę go takim jak ja go widzę.